Jarmark w Sztokholmskim Skansenie to chyba jeden z moich ulubionych, choć niestety nie mam zbyt wielu zdjęć, które oddawałyby jego atmosferę. Pamiętam, że dotarłyśmy tam z Paulą późnym popołudniem, i bardzo długo czekałyśmy w wielkich…
-
-
W ostatnią sobotę wybraliśmy się do Berlina, po raz pierwszy od bardzo bardzo dawna. Jak zwykle bez specjalnych planów, poza odwiedzeniem naszych ulubionych kawiarni i barów. Z okien miejskiej kolejki dojrzeliśmy kilka świątecznych jarmarków,…
-
Jadąc do Bergen liczyliśmy na śnieg i mroźną przedświąteczną atmosferę, ale niestety zostaliśmy powitani przez raczej smutny deszcz. Mimo to miasto było bardzo urocze, i w pewien dziwny sposób niezwykle przytulne. Moim ulubionym zakątkiem szybko…
-
„Jeśli do Norwegii, to tylko pociągiem”, napisałam tuż po powrocie z naszej wczesno-grudniowej wizyty w Oslo i Bergen. Trasa pomiędzy Sztokholmem a Oslo nie była aż tak spektakularna, więc może powinnam była doprecyzować „jeśli do…
-
Ostatnio zauważyłam, że przez moje niedopatrzenie spora część dawnych zdjęć ze Sztokholmu zniknęła z mojego dawnego bloga. Dlatego tym bardziej chciałabym przenieść tutaj część dawnych wpisów, dodać trochę wcześniej nieupublicznianych zdjęć, i jeszcze raz powspominać…
-
Dziś wpis, którego zupełnie nie planowałam, ale mglisty listopad przyniósł trochę melancholii i skłonił mnie do przejrzenia naprawdę starych już zdjęć. Klisze z mojej dawnej jesiennej wizyty na Ålandach bardzo dobrze wpisują się w…
-
Rok temu gdy wybraliśmy się na wieczorny spacer po budapesztańskim cmentarzu Kerepesi, wielkie rzeźby ukryte w ciemnościach robiły naprawdę niesamowite wrażenie. Teraz powróciliśmy słonecznym popołudniem, żeby przyjrzeć się im dokładniej i właściwie zastanawiam się, dlaczego nie…
-
Wytrzymaliśmy całe cztery miesiące bez Budapesztu, prawie co do dnia. Wróciliśmy tylko na kilka dni, ale nie mogliśmy chyba trafić lepiej. Mnóstwo słońca, kolorowe drzewa, idealna piękna jesień. Jak zawsze mnóstwo spacerów i dużo dobrego…
-
Minęły już prawie cztery miesiące odkąd nie mieszkamy w Budapeszcie, to już więc najwyższy czas na pierwsze wspomnienia i podsumowania. Na początek parę słów o tych kilku rzeczach, za którymi najbardziej tęsknię (w kolejności dość…
-
Historie z Budapesztu już niedługo, obiecuję! Najpierw jednak kilka zdjęć z naszego ostatniego weekendu. Kiedy jakiś czas temu wprowadzaliśmy się do naszego nowego mieszkania było zupełnie puste. Zaczęliśmy od podstawowych mebli, później przyszedł czas…