pociągiem do Rosja

Kolej transsyberyjska | część 1: Moskwa – Nowosybirsk

15 lipca, 2019

Pociągiem do Japonii | Kolej transsyberyjska, część 1: Moskwa – Nowosybirsk

W końcu, nasz pierwszy długodystansowy pociąg! Dużo wyobrażeń i niepewności. Zapasy na drogę, długie sprawdzanie paszportów, pierwsi towarzysze podróży na dłużej niż kilka godzin. I pierwsze przeziębienie, ale sytuację ratuje samowar na końcu wagonu, do którego spacerujemy kilka razy dziennie po herbaty, zupy i obiady w stylu „instant”. W nasz bilet wliczony jest też jeden „normalny” obiad, ale od naszej towarzyszki z przedziału szybko uczymy się, że tamtejszy wars nie zachwyca  i najlepiej urozmaicić posiłek domowymi warzywami lub czymś innym zabranym przezornie w słoiku. Odwzajemniamy się czekoladą i piernikami, którymi kusiły sklepiki na stacjach.

Najbardziej brakuje słońca, ale dzięki temu czas w pociągu upływa szybciej, bo sporą część podróży w dość naturalny sposób przesypiamy. Jest czas na książki, dzierganie, podziwianie widoków za oknem. Śnieg, małe drewniane domki, dużo drzew, po kilku godzinach dość monotonne. Co jakiś czas spacerujemy do wywieszonego na środku wagonu rozkładu i odliczamy czas do kolejnych przystanków, bo nawet 5 minut na mroźnym peronie to miłe odświeżenie po dusznym pociągu. Po dwóch dniach krajobraz zmienia się z pustych białych przestrzeni, na coraz to gęściej zabudowane dzielnice, aż w końcu przemierzamy ogromną rzekę i z radością wysiadamy w syberyjskiej stolicy.

 

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply