Uwielbiam pchle targi, wszelkie ryneczki i hale targowe. Te odwiedzane w czasie podróży, ale też te lokalne, pod domem. Kiedy razem z moimi współlokatorkami wybierałyśmy nasze pierwsze studenckie mieszkanie w Poznaniu, nie wiedziałyśmy…
-
-
Tym razem czas na trochę jesiennych wspomnień. To był chyba październik, ostatnie tak pięknie ciepłe dni. Wybrałam się do Gdańska na zdjęcia, ale ponieważ miałam też akurat dużo wolnego czasu, postanowiłam (w końcu!) odwiedzić…
-
Poznańską Palmiarnię mijam bardzo często, czasem z zachwytem zerkam przez szybę na ogromne kaktusy, ale w jakiś przedziwny sposób do środka weszłam dopiero dwa razy. Może dlatego, że zwykle przechodzę obok niej w weekendy, a…