Wytrzymaliśmy całe cztery miesiące bez Budapesztu, prawie co do dnia. Wróciliśmy tylko na kilka dni, ale nie mogliśmy chyba trafić lepiej. Mnóstwo słońca, kolorowe drzewa, idealna piękna jesień. Jak zawsze mnóstwo spacerów i dużo dobrego…
-
-
Minęły już prawie cztery miesiące odkąd nie mieszkamy w Budapeszcie, to już więc najwyższy czas na pierwsze wspomnienia i podsumowania. Na początek parę słów o tych kilku rzeczach, za którymi najbardziej tęsknię (w kolejności dość…
-
Historie z Budapesztu już niedługo, obiecuję! Najpierw jednak kilka zdjęć z naszego ostatniego weekendu. Kiedy jakiś czas temu wprowadzaliśmy się do naszego nowego mieszkania było zupełnie puste. Zaczęliśmy od podstawowych mebli, później przyszedł czas…